GABA – neuroprzekaźnik odpowiedzialny za spokój i relaks

GABA – neuroprzekaźnik odpowiedzialny za spokój i relaks

Tylko jedno piwo. Tylko jedna lampka winka. Napięty dzień? Stresy gonią stresy, a sprawy piętrzą się niczym syzyfowy głaz?

Wszystko Cię przytłacza, a nie masz kiedy nawet za przeproszeniem po tyłku się podrapać. Chwila luzu, czas się wyłączać, ale jak to zrobić, kiedy ciało napięte jak struna. A może by tam napić się trochę piwka albo winka? Nawet nie wiesz kiedy już jesteś po pierwszym łyku.

Jeszcze kilka i robi się tak błogo. Czym w ogóle się tak stresowałam/łem aż pukasz się w głowę. Zasypiasz. W kolejny napięty dzień schemat się powtarza. Początkowo czujesz się tak, bo alkohol zwiększa wytwarzanie wyciszającego i relaksującego neuroprzekaźnika jakim jest GABA. Im dłużej to trwa, tym bardziej zaczynasz potrzebować alko, by podnosić sobie poziom GABA.

A z czasem potrzebujesz coraz więcej i jedno piwko, czy lampka już nie wystarczą. Kiedy serwujesz sobie aperitif przed snem i ocina Ci styki, to spada nocne wytwarzanie GABA, a wtedy sen jest gorszej jakości, czujesz mniejszą regenerację i coraz ciężej wybudzić się nad ranem. I koło się napędza.

Szukaj zajęć, które rozluźniają Cię w podobny sposób, ale są bezprocentowe, aby wspomóc naturalnie odczucie rozluźnienia, jakie daje Ci alkohol.

Spacer? A może chociaż wychyl głowę za okno i chwilę odetchnij świeżym powietrzem zanim sięgniesz kolejnego wieczoru po swój czasoumilacz.


Zainteresował Cię artykuł?

Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!

Kategoria: Artykuł, Dieta, Zdrowie, Zdrowy styl życia
Tagi: alkohol, dieta, dietetyk, zdrowie

Podziel się tym artykułem:

Chcesz więcej darmowej wiedzy?

Obserwuj mnie w social mediach:

Instagram
keyboard_arrow_up