Probiotyki, jak każde inne suplementy, czy też leki muszą mieć swoje wskazania. Są szczególnie wskazane dla osób, które są po lub przechodzą antybiotykoterapię. Mają duże problemy z odpornością, często chorują, mimo że układ odpornościowy ma dobre wyniki podczas badań.
Probiotyki często sprawdzają się również w chorobach autoimmunologicznych, chorobach jelitowych, biegunkach, zaparciach – a czasami także w depresji lub podczas odchudzania. Istotny jest fakt, że nasza flora bakteryjna jest bardzo zależna od naszego stylu życia, żywienia, snu, czy też stresu.
Prace naukowe wykazują, że nawet 1 dzień, a już na pewno 7 dni nieodpowiedniej diety doprowadza do zachwiania flory bakteryjnej. Co więcej – antybiotykoterapia zmienia oczywiście florę bakteryjną. Pojawiły się jednak badanie na małej grupie osób, które wskazują, że jeżeli probiotyki po antybiotykoterapii będą zbyt długo stosowane, wówczas utrudni to powrót do naszej fizjologicznej flory bakteryjnej. Nie należy więc z niczym przesadzać. Zawsze musimy zachowywać równowagę. Całą drogę z probiotykami zaczynamy od dobrej diety zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Dbamy o podaż błonnika. Zachęcam również każdego do spożywania naturalnych kiszonek, soków z kiszonek, naturalnych fermentowanych produktów mlecznych (jeżeli dobrze tolerujemy laktozę i nabiał – choć znajduje się niewiele laktozy, w fermentowanych produktach, uprzedzam, że niektóre osoby i tak mogą na nią reagować). Najlepiej takie właśnie produkty typu: kiszonki, jogurty, maślanki, kefiry sporządzać samemu w domu.
Wiele prac naukowych wskazuje, iż większość produktów na rynku nie ma bakterii probiotycznych prawie wcale. Nie zawierają ich tak dużo, jak probiotyk, który jest konkretnym produktem, z konkretnymi szczepami i liczebnością podaną na opakowaniu 1 dniu produkcji.
Zainteresował Cię artykuł?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!
