Włosy, włosy, włosy. Ciągle dostaję pytania o to, jak zahamować wypadanie włosów lub sprawić by rosły długie i piękne. Wiem, że to żmudne, ale najważniejsze są badania.
Bardzo częstą przyczyną wypadania włosów jest, chociażby niedoczynność tarczycy, problemy hormonalne, zbyt wysokie stężenie androgenów, w szczególności testosteronu, czy dht – nie wspominając o niedoborach takich jak żelazo, selen oraz cynk. Nie bez znaczenia jest to, jak się regenerujesz, czy śpisz i jak się odżywiasz. Zawsze zachęcam do tego, żeby dieta była jak najbardziej różnorodna, jak najmniej przetworzona – czyli jedzenie ma być bez składów: warzywa, owoce, orzechy, pestki, mięso, ryby, owoce morza.
Warto w przypadku problemów z włosami, dodać do swojej diety oleje. Przyda Ci się, olej lniany nierafinowany tłoczony na zimno, z wiesiołka, czy też czarnuszki. Swoją drogą olej z czarnuszki wspomoże również pracę tarczycy.
Co można suplementować?
- Oczywiście powinno to być ustalane indywidualnie, ale najczęściej pomocna jest D3, a także Omega3 i Magnez.
- Czasami przyda Ci się sok z pokrzywy – jeżeli masz niedobory żelaza lub niskie stężenia ferrytyny.
- Dodatkowo warto suplementować krzem. Czyli przyda Ci się więc np. krzemionka w płynie, a także selen i cynk (ale dawki powinny tu zostać dobrane bardzo indywidualnie).
- Co do biotyny badania są sprzeczne, raczej nie potwierdzają cudownych właściwości na włosy, ale w obserwacjach bardzo często biotyna się sprawdza. Być może działa efekt placebo, być może mamy tak duże niedobory. Warto pamiętać jednak, że biotyna może wpływać na zwiększone stężenie tsh.
- Od siebie polecam też kolagen, nie jako coś, co od razu się wbuduje jako kolagen, ale jako źródło aminokwasów w diecie, których często brakuje. Najlepszym wyborem będzie hydrolizat rybi.
Zainteresował Cię artykuł?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!