Ile razy to słyszałeś/aś?
Jeżeli jesteś otyły/a to według sporej części społeczeństwa siedzisz, jesz i nic innego nie robisz… A przecież to nie zawsze jest prawda?
Oczywiście mam nadzieję, że każdy z Was wie, że otyłość to choroba, która generuje w organizmie stan zapalny oraz zwiększa ryzyko rozwoju m.in. miażdżycy czy cukrzycy oraz generuje dodatkowe koszty dla NFZ.
Dlatego moim celem nie jest obrona otyłości w kontekście zdrowotnym! A jedynie wskazanie Wam, że otyłość wcale nie jest taka prosta jak się większości osób wydaje.
Ja też kiedyś myślałam, że otyłość = lenistwo…
Muszę Wam się przyznać, że zanim zaczęłam pracę jako dietetyk myślałam, że nadmierna masa ciała wynika po prostu z lenistwa tych osób. Sama byłam wtedy w komfortowej sytuacji, bo zawsze byłam szczupła, więc łatwo przychodziło mi ocenianie innych.
Dopiero jak zaczęłam pracować jako dietetyk, edukować się w tym temacie i rozmawiać z innymi ludźmi, dowiedziałam się, że otyłość może mieć również inne podłoże. Badania naukowe wskazują, że jej przyczyną mogą być m.in. czynniki:
- fizyczne,
- psychiczne,
- genetyczne,
- metaboliczne.
Jednak aż 30% osób otyłych może nie mieć zaburzeń metabolicznych!
Bardzo łatwo jest nam oceniać innych, a może należałoby… podać pomocną dłoń i postarać się kogoś tak po prostu po ludzku zrozumieć?
Powiedzmy STOP HEJTOWI!
Zamiast hejtować osoby otyłe, okażmy im wsparcie! I nie chodzi o to, by wspierać je w dalszym tyciu, bo nie o tym jest ta karuzela. Mam na myśli to, że osoby borykające się z nadmierną masą ciała i tak mają już wystarczająco pod górkę, bo być może ich otyłość wynika z tego , że były w przeszłości wykorzystywane seksualnie, mają problem z zajadaniem stresu lub po prostu wyniosły z rodzinnego domu złe wzorce żywieniowe…
Dlatego ich wyśmiewanie czy stygmatyzacja spowoduje, że już i tak otyłe społeczeństwo będzie jeszcze bardziej otyłe, bo takie osoby stracą chęci do wychodzenia z domu, chodzenia na siłownie lub do klubu fitness ze względu na strach prze nieprzychylnymi opiniami lub spojrzeniami ludzi.
“Jesteś gruby… weź coś z tym zrób”
Pewnie już wiesz, że powiedzenie do osoby z depresją “Ogarnij się, przecież nie jest tak źle” tylko pogarsza sytuację. Tak samo jest z otyłością! Mówienie do osoby otyłej “Jesteś otyły, zrób coś z tym”, “Zacznij mniej jeść” lub zamknij lodówkę” to jedynie prosta droga do podcięcia skrzydeł danej osobie.
Dlatego okaż wsparcie i szacunek osobom otyłym. Zdaję sobie sprawę z tego, ze ten post wywoła wiele kontrowersji, ale chcę Wam pokazać mój dzisiejszy punkt widzenia, który nabrałam po latach swoich doświadczeń oraz edukacji i chciałabym żebyś wiedział/a, że owszem – otyłość to choroba, ale to nie znaczy, by tym osobom podkładać kłody pod nogi, a wspierać je i szanować, bo każdy z nas jest tylko i aż człowiekiem.
Zainteresował Cię ten temat?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!