Snujesz najgorsze scenariusze? Analizujesz przeszłość? Zadręczasz się, co by było gdyby? Albo co gorsze narzekasz? Porównujesz się do innych?
Zamartwianie się kradnie Ci czas stresuje i wpędza w lęki. Osłabia koncentrację, pamięć i odporność organizmu. Powiem Ci coś, bo lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na swoich:
- Przeszłości nie zmienisz. Możesz o niej zapomnieć lub przepracować i wyciągnąć odpowiednie wnioski.
- Przyszłości nie zaplanujesz na 100%, możesz tylko ją wstępnie ukształtować swoimi działaniami (tu postaw na te pozytywne).
- Zweryfikuj ludzi, którymi się otaczasz. Być może dzielisz życie z energetycznym wampirem, który nie pozwala Ci iść naprzód, albo co gorsza ciągnie Cię za sobą w dół.
- Pielęgnuj siłę, która jest w Tobie, bo jest, choć czasem musisz się do niej dogrzebać. Pomyśl co powiedziałbyś człowiekowi znajdującemu się w trudnej sytuacji? Pewnie: “Będzie dobrze, ułoży się, zobaczysz”. Zastosuj własne rady. Skup się na tym co tu i teraz.
- Uśmiechnij się, przytul się do kogoś.
- Otocz się dobrymi ludźmi, którzy w razie “wu” nadejdą z pomocą.
- Naucz się dziękować.
Proste rzeczy, a bardzo ułatwiają życie. Pochwalcie się w komentarzach pod postem, co dobrego, pozytywnego i radosnego Was ostatnio spotkało. Ja dostałam w tym tygodniu kilka wyjątkowo dobrych informacji, na jakie czekałam. A wczoraj dostałam od mojego K. kwiaty bez okazji.
Zainteresował Cię artykuł?
Poszerz swoją wiedzę o wybrane produkty z naszego sklepu – solidna dawka praktycznej wiedzy!